piątek, 1 kwietnia 2011

Rozmowa z Kamilem Bednarkiem i Szymonem Chudy z zespołu Star Guard Muffin









- Jak Wam się podobało w Katowicach? Byłem na wczorajszym koncercie i muszę Wam powiedzieć, że publiczność naprawdę oszalała.
Kamil: Ogólnie super, fajna publika, choć na początku ludzie byli trochę nierozchulani. Może dla niektórych ta muzyka była zupełną nowością? Przed nami grał zespół Tabu i z czasem udało im się rozkręcić ludzi. Potem, kiedy wyszliśmy na scenę rzeczywiście odczuliśmy, że się niezły klimat zrobił.
Szymon: Był taki świetny moment, kiedy Kamil poprosił o zaświecenie telefonów, prawie wszyscy to zrobili i to było naprawdę wyjątkowe.
Kamil: Tak, bardzo miłe. Ludzie praktycznie bawili się od początku do końca.

- Oszalały Katowice, oszalała cała Polska. Można powiedzieć, że właśnie spełnia się Wasze artystyczne marzenie. Podbijacie rynek muzyczny w Polsce, bijecie rekordy sprzedaży płyt, dajecie mnóstwo koncertów, na które przyciągacie rzesze fanów, jak odnajdujecie się w tym wszystkim, jak z czasem prywatnym, starymi znajomościami. Czy tak wyobrażaliście ten sukces?
Kamil: Mogę śmiało powiedzieć, że czasu prywatnego ewidentnie nam brakuje. Teraz mamy tydzień przerwy, więc może uda się trochę odpocząć. Aktualnie wygląda to tak, że jak nie koncerty, to próby z zespołem i tak w kółko. A kontakty z przyjaciółmi? Poprawiły się, to znaczy, że tak rzadko się widujemy, że jak się już spotykamy, to spędzamy ze sobą ten czas na maksa.
Szymon: Pracy generalnie jest bardzo dużo. Na pewno więcej niż się spodziewaliśmy, bo tak naprawdę przez 5, 6 dni w tygodniu nie ma nas w domu, na czym niewątpliwie cierpią nasi bliscy. Wiedzą oni jednak, że spełnia się nasze marzenie, że naszedł nasz czas i musimy go wykorzystać jak najlepiej. Tak, aby ten nas czas trwał jak najdłużej.

- Pierwszy występ Kamila w „Mam talent” zrobił na mnie ogromne wrażenie. Wiele osób, które nigdy nie słuchały reggae nagle zaczęły się interesować tą muzyką. Doszło nawet do małej polemiki na ten temat wśród rodzimej społeczności reagae’owej. O co tak naprawdę chodzi?
Szymon: To jest trochę tak, że są zespoły, które grają po 10, 15 lat i nie dostały takiej szansy jak my. A my mamy w tym momencie możliwość przywrócenia takiej popularności reggae, która była w latach 80-ych. Wydaje mi się, że niektóre zespoły mogą nam tego trochę zazdrościć, natomiast my nie zamierzamy tego zostawić dla siebie. Chcemy, aby ta muzyka się rozwijała, a sukcesy odnosiły również inne zespoły tej sceny.
- Czyli wszystkie te oskarżenia są bezpodstawne?
Kamil: Może się obudzą wreszcie i zrozumieją… Teraz jest duże zamieszanie, bum, show. Dla niektórych nasza muzyka w tym momencie to komercja. Nie rozumiem takich ludzi. Rozmyślaliśmy sobie z menadżerem i przykładowo: Bob Marley. Jego utwory były puszczane na okrągło we wszystkich stacjach muzycznych, na całym świecie i wcale nie zaszkodziło to muzyce reggae, a wręcz przeciwnie. To jest taka typowa polska zawiść, zazdrość. Jeśli komuś się coś udaje to trzeba go od razu sprowadzić do parteru. Ale trzeba przetrwać tę próbę i robić swoje.

- Kamil na koniec, luźniejsze pytanie, ale specjalnie do Ciebie. Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, ale wśród tych nowych sympatyków reggae jest bardzo duża liczba szalejących za Tobą nastolatek. Stałeś się idolem młodych Polek…, a nasi czytelnicy to w dużej mierze młode dziewczyny, które jadąc codziennie autobusem do szkoły wyciągają naszą gazetę i szukają ciekawostek. Czy mógłbyś więc zdradzić swoim fankom odrobinkę swojej prywatności?
Kamil: Pytaj

- Wiemy już, że jesteś do wzięcia. Więc pośród jakich dziewczyn będziesz szukał swej wybranki, a najprościej jaki jest Twój gust jeżeli chodzi o kobiety?
Kamil: Śmiech… To zależy od dnia. Śmiech… Są dni, w których bardziej podobają mi się blondynki, a są dni, w których bardziej podobają mi się brunetki. Śmiech… Ale najważniejszy jest charakter. Lubię skromne, szczere dziewczyny, które wiedzą, czego chcą od życia. A w ogóle to dziękuję Wam dziewczyny za to, że jesteście.
- Wśród Pań, które nadeślą do nas maila o treści „Szanuj” na adres:
strefaklubowa@gmail.com, rozlosujemy płytę Star Guard Muffin z autografami Kamila i wszystkich członków zespołu.

rozmawiał: Adam Tys

1 komentarz:

  1. Star Guard Muffin - moc i bogactwo brzmienia - Nowa siła!

    OdpowiedzUsuń